Tytuł polski: Agora
Tytuł oryginalny: Ágora
Reżyseria: Alejandro Amenabar
Scenariusz: Alejandro Amenabar, Mateo Gil
Zdjęcia: Xavi Gimenez
Muzyka: Dario Marianelli
Rok produkcji: 2009
Dystrybutor: Forum Film Poland/TIM Film Studio
Ocena: 6/6
Jak często zdarza się Wam to niesamowite uczucie? Trafiacie na zapowiedź ciekawego filmu, czekacie na możliwość jego obejrzenia, a kiedy to następuje, czujecie się spełnieni? Jakiś czas temu zapodałam trailer „Agory” Amenabara i miałam pewne obawy. Jeśli znów się przejadę? „Agora” to film magiczny, okrutny i smutny, ale w tym wszystkim dla mnie piękny. Jeżeli znawcy twórczości Amenabara uznają film za najgorszy w jego dorobku – uznam go za reżysera wybitnego. „Agora” stała się dla mnie obrazem wyjątkowym, pobudzającym do wielu przemyśleń. Gdyby nie nocna awaria bloxa, ten wpis zawisłby na stronie przed wschodem słońca.
Centralną postacią „Agory” jest Hypatia (Rachel Weisz), matematyczka i filozofka neoplatońska. Byłą córką Teona z Aleksandrii (Michael Lonsdale) – matematyka, astronoma i filozofa. W tych czasach niewolnictwo było powszechne i słynnej uczonej towarzyszył młody chłopak Davus (Max Minghella). Podkochiwał się w swojej pani i musiał znosić garść upokorzeń z których Hypatia nie zdawała sobie sprawy. Na jednym z wykładów można mieć jasność w odniesieniu do hierarchii w starożytnym świecie. To jedno pytanie: „Jak myślicie? Jaka tajemna siła może drzemać pod ziemią i sprawiać, że każdy człowiek, zwierzę, przedmiot i niewolnik się na niej utrzymują?”* nie pozostawia złudzeń. Nie oznaczało to, że filozofka znęcała się nad niewolnikami. Hypatia była osobą nie tylko o wielkim umyśle, ale też sercu i wrażliwości. Przynajmniej taką ją widzimy przez pryzmat chilijskiego reżysera. Uczona miała grono uczniów, którzy okazywali jej szacunek i oddanie przez długie lata. „Agora” skupia się wokół relacji Hypatii z Orestesem (Oscar Isaac), późniejszym prefektem i Synezjuszem z Cyreny (Rupert Evans), późniejszym biskupem Ptolemaidy.
Mamy jednak IV wiek naszej ery. Czasy, kiedy chrześcijanie służyli za krwawą rozrywkę w starożytnych amfiteatrach dawno minęły. Przemiana religii mniejszości w religię państwową, a co za tym idzie, zatarcie rozdziału między władzą państwową a religijną miało fatalne skutki. Kościół, który wcześniej był ofiarą, pozwolił uczynić siebie sprawcą i katem. Agresywna i barbarzyńska ekspansja chrześcijaństwa doprowadziła do upadku kultury antycznej. Nie przypominam sobie obrazu w którym chrześcijanie uosabiali bezmyślny i okrutny fanatyzm. Dotychczas za tych złych i podłych robili żydzi lub muzułmanie. W przypadku „Agory” pójściem na łatwiznę byłoby uznanie filmu za antykatolicki czy antychrześcijański. W większości religii mechanizm jest podobny i Amenabar przypomina tylko, że chrześcijanie nie wyłamali się z tego schematu. Na początku zawsze są idee, które są modyfikowane w zależności od sytuacji. Ammoniusz (Ashraf Barhom) głosi Słowo Boże, ale też robi wszystko by wątpiący znów był zapalczywy w szerzeniu wiary. Jaskrawym przykładem jest dialog między Ammoniuszem a Davosem w trakcie zbierania i grzebania ciał żydowskich:
- D: Ammoniuszu. Czy Bóg z Tobą rozmawia?
- A: Cały czas. Ammoniuszu, zrób to… Ammoniuszu, zrób tamto… Dzisiaj mówił tak szybko, że musiałem go poprosić, by zwolnił.
- D: Powiedz mi coś. Myślałeś kiedyś, że jesteśmy w błędzie?
- A: Dlaczego? D: Mnie wybaczono, a teraz ja nie potrafię wybaczać.
- A: Wybaczać komu? Żydom?
- D: Jezus przebaczył im na krzyżu.
- A: Jezus był bogiem. Tylko on mógł okazać taką łaskę.*
Póki biskupem Aleksandrii był Teofil, różne religie jeszcze jakość współegzystowały. Za wyjątkiem starych wierzeń uznanych za pogańskie. Kiedy po jego śmierci, tron biskupi objął jego ambitny bratanek Cyryl, kultura antyczna w Aleksandrii zmierzała prosto ku unicestwieniu. To on zmusił Żydów do opuszczenia miasta, wcześniej dając pokaz siły pozbawiającej życia mężczyzn, kobiety i dzieci. Amenabar skontrastował rządnego władzy Cyryla z pokojowym z biskupem Ptolemaidy – wystarczy porównać ich szaty. Chrześcijańskie bojówki zwane parabolanami pomagały chrześcijanom, gnębiły niewiernych. Trudno oprzeć się skojarzeniom ze współczesnym terroryzmem. Nie ważne za jakimi dogmatami będzie się krył, fanatyzm będzie taki sam i wciąż nie do okiełznania. Walka o władzę dochodzi do takiego punktu, w którym pewne osobistości stają się niepożądane. Cyryl z Aleksandrii zaczął nastawiać ludzi przeciwko Hypatii – pogance i kobiecie niepodporządkowanej żadnemu mężczyźnie. Dlaczego była dla chrześcijaństwa niewygodna? Nieprzypadkowo Cyryl wygłosił fragment „Pierwszego listu św. Pawła do Tymoteusza”:
„Podobnie kobiety powinny mieć ubiór przyzwoity, występować skromnie i powściągliwie, a nie stroić się w kunsztowne sploty włosów ani w złoto czy w perły, czy kosztowne szaty. Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami. Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać anie wynosić się nad męża, natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech”. Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i miłości, i świątobliwości i w skromności.**
W filmie zostały pominięte ostatnie dwa zdania, których nie mogłam przemilczeć. Hypatia sportretowana przez Weisz jest kobietą pełną pasji dla nauki. Przy tym jest łagodna i rozważna, ale wierna swoim poglądom. Niesamowicie podobały mi się sceny wykładów, poczułam chęć głębszego poznania myśli starożytnych. Czułam się jakbym odkrywała dla siebie nowy świat, którego nie poznałam w szkole. Czy model wszechświata Ptolemeusza, zrobiony przez Davusa byłby tak oczywisty na kartce okraszony kilkoma zdaniami? Ile osób wie, że heliocentryczna wizja wszechświata wyszła z ust Arystarcha? A stożek Apolla, który pierwszy raz na oczy widziałam? Wiedza starożytna stała się pasjonująca tak jak wyjątkową była Hypatia. Kobieta ciesząca się szacunkiem i znająca własną wartość, nie pasowała do hierarchii św. Pawła. Chrześcijaństwo przyniosło nie tylko antysemityzm i zahamowanie rozwoju nauki, ale też wciśnięcie kobiety w ciasny gorset posłuszeństwa i uległości wobec mężczyzn.
Od wielu lat uwielbiam Rachel Weisz. Jako aktorka i kobieta zawsze potrafiła zrobić na mnie kolosalne wrażenie. Krótkim epizodem w „My blueberry nights” Wonga Kar-Waia potrafiła przysłonić mi resztę obsady. Jako Hypatia uosabiała szlachetność i łagodność. Piękna i zwyczajna zarazem o wielkiej charyźmie. Na uwagę z pewnością zasługuje Max Minghella. Skojarzenie ze znanym reżyserem takich filmów jak „Utalentowany pan Ripley” czy „Wzgórze nadziei” nie jest przypadkowe – był jego ojcem. Rola Davusa nie należała do prostych, wymagała ukazania wielu emocji, zwłaszcza tych skrywanych pod twarzą twardziela. Najpierw jako niewolnik służy Hypatii, potem zostaje wcielony do parabolan. Jednak nie potrafi spojrzeć w oczy swej pani, kiedy dokonuje aktów okrucieństwa. Mighella dostał rolę, która pozwoliła mu pokazać, że nie jest tylko synem Anthony’ego. Mam tylko nadzieję, że nie zobaczę więcej jak biega – zdecydowanie powinni mu tego zabronić. Poza tym miałam zaszczyt zobaczyć niemały talent aktorski, a ostatnia scena z jego udziałem była tylko kropką nad i.
W myślach ciągle wracam do sceny, która najbardziej mnie zmroziła. Kiedy rozjuszeni chrześcijanie ruszyli na Serapejon, z ich gardeł rozbrzmiewało triumfalne „Alleluja, alleluja!”. Dotychczas to słowo kojarzyło mi się z radością i szczęściem. Teraz nabrało zupełnie nowego znaczenia.
|
Rachel Weisz i Max Minghella |
——
*) napisy NewAge SubTeam
**)”Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu”; Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1983
Data publikacji: 14 marca 2010
Korekta: kropki, spacje, przecinki. 😉
Uwagi: Czy Was też ściska w gardle na wspomnienie zniszczenia Serapejonu?