Najmro. Kocha, kradnie, szanuje i niech nie przestaje.

Ja i seans w kinie polskiego filmu to w sumie zabawna rzecz. Z jednej strony przez mój niedosłuch jestem z góry skazana na niepełny odbiór, ale z drugiej strony próbuję dalej. Czasem zdarzy się dobrze udźwiękowiony film i wtedy jestem szczęśliwa, a chwilami nawet z … Czytaj dalej Najmro. Kocha, kradnie, szanuje i niech nie przestaje.

„Black Widow” przyszła trochę nie w porę.

Ogromny sukces Marvel Cinematic Universe nie uchronił franczyzy od krytyki. Strategia konsekwentnego budowania uniwersum, wprowadzania nowych bohaterów oraz ich relacji i interakcji między nimi, wprowadziła kino rozrywkowe na inny poziom. Czegoś takiego nie było i tym samym poprzeczka oczekiwań została podniesiona. Jednak w jednym temacie … Czytaj dalej „Black Widow” przyszła trochę nie w porę.

„Więcej niż myślisz”, mniej niż oczekiwałam.

To był naprawdę obiecujący film. Z przyjemnością obserwuję trend, który prawdopodobnie został zapoczątkowany przez przebojowych „Crazy rich Asians” z 2018 roku. Otóż od tamtej premiery zauważam więcej produkcji z bohaterami pochodzenia azjatyckiego na pierwszym planie. Wprawdzie bryluje tu Netflix, ale jego zasięgi tylko służą trendowi. … Czytaj dalej „Więcej niż myślisz”, mniej niż oczekiwałam.

„The Umbrella Academy”. Parasolki dla dorosłych, nie dla dzieci.

Dopiero co zaczęliśmy opłakiwać kres ważnej ery w historii Netflixa, a tu platforma spieszy nam z paczką chusteczek na otarcie łez. Wprawdzie pożegnała swoje flagowe seriale powstałe we współpracy z Marvel Comics, będące serialową częścią MCU, ale nie zerwała całkiem z adaptacji komiksów. 15 lutego … Czytaj dalej „The Umbrella Academy”. Parasolki dla dorosłych, nie dla dzieci.

„Better watch out”, ale czasem dobrze dać się zaskoczyć.

Zarówno omawiana poniżej „Opiekunka” od McG jak i bohater dzisiejszego wpisu mieli swoje premiery w tym samym miesiącu. Z tym, że „Better watch out” Chrisa Peckovera miał swoje projekcje na różnych  festiwalach już rok wcześniej. Zestawiam oba filmy ponieważ punkt wyjścia fabuły jest taki sam, … Czytaj dalej „Better watch out”, ale czasem dobrze dać się zaskoczyć.

Terror rodzi terror. „American Assassin” trafił na swoje czasy.

Pierwsza książka o Mitchu Rappie ukazała się w 1999 roku. Jeszcze przed zamachem na World Trade Center i całym ciągiem zdarzeń, które sprawiły, że terroryzm stał się wręcz namacalny. Do dzisiaj odczuwamy jego oddech na widok doniesień aktów przemocy, które mogą zdarzyć się w każdym … Czytaj dalej Terror rodzi terror. „American Assassin” trafił na swoje czasy.